Nabożeństwo ekumeniczne “Od konfliktu do Komunii”

“Chcemy być razem” – to główne przesłanie nabożeństwa ekumenicznego, odprawionego w poniedziałek w naszym kościele. – Różnice, z ludzkiego punktu widzenia istotne, nadal istnieją. Chcemy i potrafimy jednak wspólnie chwalić Boga mimo nich – przywitał zebranych proboszcz łódzkiej parafii ewangelicko-augsburskiej ks. Michał Makula.

Luteranie i katolicy we wspólnej modlitwie dziękowali Bogu za to, co już udało się zrobić na drodze do pojednania. Przepraszali też za wzniesione w poprzednich wiekach mury podziałów – często powstawały one na skutek instrumentalnego wykorzystywania religii do celów politycznych i ekonomicznych. Modlono się o uzdrowienie wspomnień, by przeszłość można było wspominać bez przemilczania trudnych kart, ale też bez wzajemnych pretensji i rzutowania przeszłości na teraźniejszość. Pamiętano też o modlitwie za uchodźców i prześladowanych, niezależnie od ich religii, narodowości czy rasy.

Z powodu uzgodnień między przedstawicielami różnych wyznań (oprócz luteran i katolików uczestnikami wydarzenia byli duchowni prawosławni, starokatoliccy i ewangelicko-reformowani) nabożeństwo odbyło się tym razem wyjątkowo w przeddzień Święta Reformacji. Inna niż zwykle była jednak nie tylko data. Liturgia była wzorowana na ubiegłorocznym nabożeństwie ekumenicznym w Lund, odprawionym wspólnie przez prymas Szwecji abp Antje Jackelén i papieża Franciszka. Symbolicznym momentem było przekazywanie znaku pokoju między wiernymi oraz duchownymi, zapalanie świec wzorowanych na tych stosowanych podczas nabożeństw prawosławnych, a także wspólne wygłaszanie kazania przez biskupów: katolickiego i luterańskiego.

Biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej Marek Marczak rozpoczął od przypomnienia biblijnego nakazu miłości bliźniego, aktualnego bez względu na czas, miejsce i różnice wyznaniowe. Podkreślił, że zbliżenie między Kościołem katolickim a protestantyzmem ma już długą tradycję: do tego, by rozpoznawać świadectwo Chrystusa także w czynach wiernych innych wyznań, wzywał katolików już Sobór Watykański II w latach 60. ubiegłego wieku. Biskup przypomniał także wkład wniesiony w dialog protestancko-katolicki przez Jana Pawła II, w tym encyklikę “Ut unum sint”. Dzisiejsi chrześcijanie mogą więc korzystać z wypracowanego już dorobku. – Jedność chrześcijan w jakiejś mierze już istnieje, choć nie ma jeszcze widocznego kształtu – stwierdził nawet bp Marczak. W dalszym dążeniu do zasypania podziałów obie strony – według biskupa rzymskokatolickiego – powinny kierować się duchem miłości wobec rozmówcy i pokory wobec prawdy, która przejawia się także w gotowości do zmiany poglądów.

Druga połowa kazania należała do biskupa diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Jana Cieślara. – Nie świętujemy podziału, ale dążymy do Komunii – zaznaczył, odnosząc się do znaczenia Święta Reformacji w dzisiejszych czasach. Jak ocenił, 50 lat dialogu luterańsko-katolickiego sprawiło, że obydwie strony rozumieją coraz lepiej siebie nawzajem i swój język teologiczny, który dawniej bywał nieraz przyczyną nieporozumień. Podobnie jak Reformacja przyniosła odrodzenie Kościoła, także ludzie wierzący powinni wciąż na nowo odradzać się w wierze, nadziei i miłości. W nawiązaniu do reformacyjnej zasady “Solus Christus” bp Cieślar stwierdził, że wszyscy ludzie są powołani do budowania wspólnoty wiary w Chrystusa i do trwania w Nim. – Święta miłość Jezusowa niech połączy nas – zakończył, cytując jedną ze znanych pieśni.

Na zakończenie nabożeństwa przypomniano pięć zobowiązań, zawartych w opracowanym wspólnie dokumencie “Od konfliktu do Komunii”. Protestanci i katolicy postanowili we wszystkich działaniach przyjmować jako punkt wyjścia perspektywę jedności, a nie rozłamu. Spotkania z przedstawicielami innych wyznań i wspólne świadectwo wiary mają stać się środkiem do otworzenia się na przeobrażenia. Trzecie zadanie to wspólne opracowanie listy kroków, tworzących plan dojścia do widzialnej jedności. Oba Kościoły pragną też wspólnie ponownie odkryć siłę Ewangelii dla naszych czasów, a przede wszystkim – nadal składać świadectwo o Bożej łasce.